Ubrania z tej stylizacji przywodzą na myśl męską garderobę. Nie wyobrażam sobie mojej szafy bez luźnych koszul i jeansów boyfriend. Buty, mimo obcasa, są również bardzo męskie, trudno określić ich fason: to takie botko-sztyblety. Czapka nadaje całości lekkości i usuwa oficjalność połączenia białej koszuli z płaszczem. Lekko przetarte jeansy są wyjątkowe ze względu na naszywki. Nawet w zimie noszę je wywinięte, przez co są znacznie bardziej casual. Płaszcz jest odrobinę za duży, co również sprawia wrażenie, że jest pożyczony od chłopaka.




Autorytetem w dziedzinie zapożyczeń z męskiej szafy jest bezsprzecznie Katherine Hepburn. Uwielbiała luźne koszule i spodnie w męskim kroju. Często nosiła całe garnitury lub autentycznie męskie buty : oxfordy lub sztyblety. Zainspirowałam się jej stylem i tak oto powstała bardziej nowoczesna wersja codziennych stylizacji Katherine Hepburn. Miłego oglądania!